Wołowe policzki i jabłuszka...

Sposób przygotowania

Obieramy cebulę, przekrawamy ją na pół, a następnie na półksiężyce. W dwóch z czterech jabłek usuwamy gniazda nasienne, ale skórki zostawiamy, a następnie je ćwiartujemy. Kolejne dwa jabłka na razie zostawiamy w całości.

Na czterech łyżkach oleju smażymy cebulę, aż zmięknie i nabierze szklistości.

Na patelni z rozgrzanym masłem (około 1 łyżka) i olejem (około 3 łyżki) smażymy kawałki policzków, które pokroiliśmy na ćwiartki (w zależności od wielkości). Solimy je solą morską i przyprawiamy świeżo mielonym pieprzem. Smażymy je z każdej strony przez 3 minuty, aż zmienią kolor.

Policzki przekładamy do garnka z cebulą i zostawiamy je tam na 3 minuty do odpoczynku. Następnie dodajemy ćwiartki jabłek, oczyszczony i pokrojony imbir, a wszystko zalewamy winem i bulionem tak, aby mięso było zanurzone przynajmniej po połowie. Garnek przykrywamy pokrywką i dusimy przez około 2 godziny, aż mięso będzie całkowicie miękkie.

W międzyczasie, gdy mięso się zmiękcza, przygotowujemy pozostałe dwa jabłka. Oczyszczamy je, usuwamy gniazda nasienne i kroimy na plastry lub półplasterki. Na małej patelni rozgrzewamy kawałek masła, około łyżki, dodajemy jabłka i krótko je smażymy przez około minutę. Następnie dodajemy szczyptę cukru trzcinowego (około małej łyżeczki) i po kolejnej minucie smażenia łyżeczkę białego octu winnego oraz odrobinę soli. Następnie ściągamy z ognia.

Policzki wyjmujemy z garnka i kładziemy na deskę, aby pokroić je na plastry o grubości jednego centymetra.

Jeśli mamy dużo soku z pod policzków, zostawiamy go na ogniu, aby zgęstniał, aż osiągnie gęstość sosu gulaszowego. Smażone jabłka razem z aromatycznym masłem przenosimy do garnka, dodajemy pokrojone w plastry policzki, a sok przecedzamy przez sitko do garnka z pozostałymi składnikami.

Wszystkie składniki szybko podgrzewamy i możemy podawać. Jako dodatek polecam ziemniaki w dowolnej formie. Ja miałam pieczone z rozmarynem.